Mirosław Ostrycharz


Jaryło


Idzie Jaryło drogą.
Gdziekolwiek stąpnie nogą,
tam mlecz zakwita.

Odczynia znaki dłonią,
zaklęcia śle jabłoniom
i kiełkom żyta.

Odziewa w trawę łąki,
drzewom rozwiera pąki
rozkwitnąć skore.

O, przyjdź Jaryło do mnie !
Mijają nieprzytomnie
moje sny chore.

Napełnij mnie swym żarem
- zalśnię się leśnym jarem
świateł i cieni.

Przejmij mnie swoim chłodem
- rozszumię się ogrodem
pełnym zieleni.



https://truml.com


print