Sylwia Dawidziuk - Biegała


Temu co odeszło


nieistości tchnienia pomrukiem
zapach chłone czeluści wrogich
na wargach mam słoną prawdę istnienia
tak między mną a Bogiem

Strach tulę pomiedzy skarby świata
aby nie rządały wiecej lata
tańczę szumnym szalem szeleszczę
coś chcę ci dać coś jeszczę

kędy droga i domeczek
zawiany garstęczką liści
i w domku czeka dzieweczka
wygląda małego człowieczka

może Ona nigdy
nie przygarnie wieszcza
nie dowie się sama jedna
ze umarły już wichry przeszłości



https://truml.com


print