Marta M.


szept wioślarza


drewnianym wiosłem
wypełnia bezdenność oceanu
myśli poza nawiasami karmią
chciwych poławiaczy ostryg
a lewa burta wierniejsza
ramieniu
 
 
we mgle bezdomne brzegi
nie wymazują z podniebienia
jej oddechu



https://truml.com


print