Bazyliszek


Morze powrócisz


mógłbym nawet fałszować
o ty moja biała mewo
 
usiąść sobie aż na kutrze
z wielkim kubańskim cygarem
 
a by tyko dalej
po prostu udawać
 
a to przecież Sopot
z domami i pięknem ulic
 
zwariowanym parasolnikiem
i tym nosem zwanym molo
 
nie wstydzę się łez
i imaginarnych śladów stóp
 
które i tak fale
gdy w pysku głos wybrzeża*
 
* Czerwone Gitary



https://truml.com


print