Bazyliszek


Moguncjo*


więc nigdy nie pytaj
gdy pędzisz ponad
nawet bogu
nieznanych dróg
 
bądź sobą i tą grzywą
bądź stukotem tak pięknych stóp
 
wiesz to galop do niczego
bo za horyzontem nic
 
a ja szukam siebie
w tak wielu pytaniach
 
i wciąż bez tego kamienia
nosząc buty syzyfa
 
czy to boli mój koniu
masz to w przybijanych podkowach
 
bo to tak jakby gdyby
bo to tak jakby właśnie
 
a tam wśród wielkich lasów
aż tak wiele drzew
 
i niewytłumaczalna cisza
jakże długich cieni
 
więc galopuj bez pytania
boskim stworzeniem
 
najpiękniejszy
ziemi i cieniu
 
tych obrazów
mam migające
 
w twym płynnym
 
galopie
 
*to była moja klacz, która mnie ponad wszystko i ja ją ponad:)))



https://truml.com


print