Michał Wodecki


Przychodzi wiara


na modlitwę  
odpowiadasz
w wodzie stale święconej pławią się łabędzie
mały Łukasz rzuca  aureolę z chleba
ewangelista  z mamą w niemodnym kapeluszu
tak kobieta powiada moja babcia też często  powtarzała:
Bóg Honor Ojczyzna
 
 prowadzisz
drogą
księżyc i słońce na jednym
niebie królują
kreska powracającego bociana
 
 
upominasz
komarzyca  chciwie pije krew
zawieszona ręka  czeka
dotyka swędzenia
jesteś
znika zwątpienie



https://truml.com


print