mua


( z cyklu radość życia )


24 marca 2013
motyl szczęścia

jako nocne ćmy złudy
udające pięknego motyla
lgniemy do siebie ginąc
we własnym ogniu

zwijamy nadpalone skrzydła
omdlałe zachwytem nicości wszechświata
inaczej szukając żaru w miłości

przeszłymi obietnicami antycypując
szczęście zostawiamy po sobie
dwa spopielałe
truchła

jak Feniks
odradzamy się
z popiołu niespełnienia



https://truml.com


print