Yaro


w kieracie


kierat życia wciąga powoli długo to trwa
ogień w sercach zgasł tylko popiół i żar
szukam alternatywy szukam nas
pędzi czas wspominasz minione dni
w których kwitły na drzewach sny

teraz ja i ty
na ścieżce do gwiazd
podtrzymuj serca rytm
niechaj tłucze w piersiach puki czas

we dwoje lekko łąki czar
płyniemy w przestworzach
kilka planet odbitych w stawie
jedna z gwiazd świeci
przyjemny ubaw dla oczu

ważna wiara gdy duch usycha
tłocz żyło krew jak w hucie stal
lej płynny metal w tętnice
usycham na dnie antypodów niżej niż dno



https://truml.com


print