Pi.


anonimowi superbohaterowie


na cotygodniowej grupie wsparcia batman skarży się
że nie może poradzić sobie z przeciągami w jaskini
że po nietoperzach pozostały już suche wspomnienia
i że gdzieś w zakamarkach zalęgli mu się jaskiniowcy

to może ja? - podejmuje wątek seledynowy człowiek
o gabarytach sporej ciężarówki - ja mogę pomóc!
podobno jego była żona była czynną prekognitką
i przepowiedziała mu udane związki z prehistorią
 
staję po gorzką darmową kawę z obtłuczonego kotła
i zastanawiam się po co nam była ta cała jawność
wychodzenie ze spróchniałych szaf i grobów kultury
na światło obietnic że teraz będzie nam docenione
 
gdybyśmy wciąż tkwili po piwnicach świadomości
to przynajmniej mógłbym obić tę skrzywioną mordę lobo
albo wsadzić mu genealogiczny las razem z planetą 
w dupę za szczyptę drogi mlecznej do lurowatej kawy
 
a tak? a tak to mogę tylko dorobić cichcem do zasiłku
jako lokaj cieć ochroniarz lub nosiciel obcych genów
broń boże jakiś wzór do naśladowania dla gówniarzy
którzy i tak już wszystko o mnie wiedzą z byle pudelka



https://truml.com


print