Hania


lubię kiedy wracasz


nocą odwiedziłeś dolinkę 
twój ślad w kałuży
został do pierwszych mgieł
polanka pomalowana
niebiańskim blaskiem 
wśród starych buków
rozmawiałeś z księżycem
wiatr przygrywał
do waszych słów
ranek pachnie balladami
co zaplątały się 
w pajęczynach
lubię cię szukać 
w dziuplach drzew
pastuszku z chmur i gwiazd



https://truml.com


print