Johny Gmatrix


ulica kłamstwa


jeszcze raz jeden
ten ostatni raz

a może pierwszy

spoglądam rozglądam
podziwiam ziemię

pod stopami

wiele owoców zdeptanych
wiele istnień
zapomnianych

nostalgia jak mgła okrywa spojrzenie

jak ślepiec na bruku
ulicy kłamstwa
stopą zakłamania przybity do ściany
jestem

lustrzane odbicie mroku
przytłacza moje cierpienie
lęk zagubienie
tęsknotę



https://truml.com


print