Yaro


płynę


nalej więcej wody szklanka nie wystarczy 
przełamałem pierwsze lody
tańczysz tańcz po świt jasny
 
kanapka z serem brzmi tak samo
jak echo w pustym lesie gdzie tylko jeże
nie wierzę płynę w powietrzu na wietrze
 
sunę aleją cieni tak mówią o nas
leśne grzbiety
obłożony gałęziami znikam w podszycie
nie szukaj mnie dzisiaj



https://truml.com


print