Rebeka Sowa


godzinki


jeśli mam się pozbyć nadmiaru ciebie w sobie
wchodzę pod prysznic co wieczór
jak pan bóg przykazał nadstawiam
lustro a w nim dziewczynka z komunijnym wianuszkiem we włosach

samotność siada na meblach jak kurz
wycieram te rozlane mało istotne obietnice
które siałeś niczym dobre słowo z niedzielnego kazania

już nie mam czasu na udawanie wariatki
teraz będę kotką wśród rozżarzonych grzeszków



https://truml.com


print