piórko


zapytaj czy...


mocno zakorzeniłam się po złej stronie okna
próbowałam wrzucić magiczne zaklęcia
lecz patrzyłeś obojętnie
 
przecież schody nie zawsze prowadzą do nieba
 
pamiętam górnolotne słowa
dodawanie kolejnych drobnych chwil
przeliczanie kto kogo bardziej
 
może kochałam za blado
 
wiem to tylko zdrętwienie rąk i kolan
przez zaspy śniegu między nami
weźmy zapałki a tryśnie zielenią
 
zapytaj czy jestem szczęśliwa



https://truml.com


print