RENATA


miejsce w którym przypiekają się stopy


oglądając program travel o ratownikach
plażowych przypomniałam sobie jak
siedem lat temu w Italii poparzyłam sobie
stopy na jednej z plaż morza Tyrreńskiego

co prawda nie zrobiłam sobie zbyt dużej krzywdy
ale z własnej głupoty cierpieć bo zachciało mi się
lecieć na bosaka plażą po wino drogocenny czas
ulatniał się gdy biegłam jak po patelni

tak naprawdę uwierzyłam że spadłam z kosmosu
 a moje klapki tuż obok śmiały się ze mnie



https://truml.com


print