Kazimierz Sakowicz


w dostatku i niepamięci


 
ulicami mojego miasta chodzą
dawni ubecy którym ręce nie drżały w zadawanych razach 
byli dowódcy oddziałów specjalnych od mordowania
prawdziwi komuniści wyzwoliciele po trupach
generałowie i pułkownicy wierni czerwonej armii
codziennie oddychają wolnością
za którą nic i niczego nie oddali
oprócz łez cierpienia i samotności innych
w dostatku i niepamięci snują się samotni
ulicami mojego miasta 


2014-04-29



https://truml.com


print