bosski_diabel


Z datą wsteczną


słowa mają smak i zapach niezapisane umierają 
 
kiedy mówisz mrużysz myśli, odchodzisz i wracasz. 
każdej nocy  próbujesz wrosnąć w sny.
świtem odsłaniasz codzienność. krzyżujesz drogi, 
przecinasz tory, rozgałęźniasz znaczenia, wczoraj napisałaś:
 
jesteśmy jedyni na własne prawdopodobieństwo
 
analogie wpisane w rzeczywistość prostują historie, czasami
mieszają się dwa oddechy stłoczone w pierwotnym odruchu.
prawdy zaczepione o mury toczą dialog z czasem, kruszeją,
dłonie rozdrapują zdania na słowa, idea wymaga poświęceń.
 
pozbieranymi okruchami wykarmię gołębie
na marginesie zostawię ozdobne inicjały WTBD



https://truml.com


print