Bazyliszek


Ona i tak majta


boże to twoje szczyty
i majtasz jakby otwarte okno
 
te wszystkie maki
i wszystkie chabry
 
a ja się boję
bo tak wysoko
 
powiedz jak mi
o tym bólu
wiem że słowa
i tak wiele kłamstw
 
powiedz więc jak
wiem że schody
co niby zdobyte
 
twoje dłonie
jakby winda
pełna metafor
 
i że wielkie balkony



https://truml.com


print