inna20


Wirtualny sen


Stubarwne wirtualne sny
Jak płaszczem otulają duszę
To balsam na pochmurne dni
Zanim w podróż wyruszę

Stukają kłamliwymi bucikami
Chowając dusze w kpiny łyk
Oplotą fałszywymi warkoczami
Nadziei jasny płomyk znikł

Zapełnią puste noce pustym snem
Z szydercą zawirują też walczyka
Kto wierzy pozostanie śmiesznym kpem
Senna nadzieja rankiem znika

Zerwana cienka lina z marzeń
Spadając już nie krzyczę "Chcę"
Realia otwierają świat wydarzeń
Porzucam nierealną bajkę tę



https://truml.com


print