Istar


wiosna przyjdzie i tak


boję się wojny, też się bój.
nie mam komu zwierzyć
tego strachu. modlę się
i ty się módl, z niewiary
bierzemy lęki *


a drzewa obejdzie ten strach 
nie strącą gniazd, zakwitną, 
nie emigrują w świat
bez korzeni, ścięte 

kobiety strojne w czerwień 
jakby ziemia oddała ślad
niebu, a tylko płacze
ten strach, ach ten strach

chłopcy. już dali im znać,
przebierają się na wojnę
supermen, batman - 
śmieje się świat,
nie jest bohaterem

matki wrastają w ziemię,
przy grobach korzenne
ramiona uciszają wycie
nocnych mar

ziemia robi im miejsce
odchyla łąki w prześwity
pozwala zapomnieć, 
i nie trafi nikt,
nikogo już nie będzie


 

* ja



https://truml.com


print