Bazyliszek


W saunie wypociłem ból


otworzyłem okna na nic
otworzyłem drzwi tak małych
 
szybko stukających stóp
 
wyszedłem na ulice
wczorajszych kałuż
latarni w nich pogaszonych
 
na przystankach rozmowy
bo tramwaje nie zgrzytają
brak spóźnionych autobusów
 
idę nawet pieszo
bez butów skarpetek kierunku
 
nawet w warszawie
ścieżek tak wiele
 
wsiadłem w pierwszy
nie znając kierunku
 
drzewa bardzo mijały
nawet była rzeka
 
zapadłem w sen
powiedz czy to ten
 
przystanek



https://truml.com


print