mamusia45


Podsycanie


Niczym lustra całunem zakryte
gdy żałoba próg domu przekroczy
noc z ciemnością zawiera przymierze
 i pogrąża nas w ślepej niemocy

chcemy zasnąć by nie wpaść w jej szpony
podszept strachu zagłuszyć tak trudno
znów bezsenność się czai perfidnie
a nadzieja że zniknie jest złudna 

pełzną cienie koszmarów z dzieciństwa
lęki kryte przez lata odżyły
zimnym potem do pleców się kleją
nie ustają zbierając wciąż siły

wyobraźnia niepokój podsyca
ukojenie i sen są bez szansy
póki noc nie wyblaknie świtaniem
nie zakończy straszydeł seansu



https://truml.com


print