szybcia


obraz



to ta moja bujna wyobraźnia
wyidealizowała do granic bólu
obraz który gdy nagle pojaśniał
ujawnił tylko plamy i dziury
 
wolałam ich nie dostrzegać
tłumacząc za każdym razem
światłem co cienie rozlewa
a dzieło nie jest bohomazem
 
on  pręży się i rzeźbi cudnie
wtapiając w tło ram pozłacanych
pięknym chce zostać na płótnie
choć w samouwielbienie odziany
 



https://truml.com


print