VikZ.


Slowa.


       
 
 
 
na zle i na dobre
na dni bez sensu
godziny ktore sie chce zapomniec
nie przyzeklas mi tego?
Twoje slowa bola
chociaz nie pokaze tego.
Twarz odwracam zabijam uczucia
na przeciag sluch moj przelaczam
nie chcac byc tak raniony.
Twoje slowa mordercze
spojrzenia tak okrutne
czy dalas mi szanse sie bronic
przed zarzutami ktorych nie rozumiem?
Zakladam znowu maske clowna
zamykajac sie coraz bardziej
kamizelka humoru broniac sie
przed slowami ktore dla mnie masz.



https://truml.com


print