artur wirkus


zrozumienie boskich intencji


człowiek - ewolucyjne zwierzę,
jako emocjonalny embrion przeciwnych skojarzeń
jest tylko niewypowiedzianym dobrem 
i te ciągłe dążenie do perfekcji
budzące skrajne komentarze...
A jakże to nudne być
dla siebe samego alfą i omegą 
i czekać,
by światło dnia nie ćmiło po oczach.
Doszukując się znaczenia bytu
przeważnie zatracamy kreatywne przebudzenie,
a ten świt zawsze może być tym ostatnim,
gdy tak łatwo jest się zapomnieć
w pigułce lepkiej adrenaliny.








20 luty 2014



https://truml.com


print