Piotr Konczak


luty


Ziemia pęka oczekiwaniem wiosny,
wypuszcza zielone nadzieje.
Czekam wraz z ziemią.
A przecież to dopiero luty.

Z niepokojem wdycham powietrze
nagrzane już słońcem,
ale nie pachnące jeszcze
jak należy wiosną.

Podobno gdzieś wróciły bociany.
Ale nie widziano jeszcze
jaskółki, ani skowronek
śpiewem nie obudził nieba.

Nie zmroź naszych nadziei



https://truml.com


print