cieslik lucyna
Gwiazdkę z nieba i dokładkę
nic mi więcej nie potrzeba 
gdy tak patrzę na gromadkę 
dałabym wam gwiazdkę z nieba 
jeszcze księżyc na dokładkę 
 
rozhuśtała białą chmurkę 
żeby do snu kołysała 
a wszystkie gwiazdki na półkę 
ładnie bym poukładała 
 
aby jasno wam świeciły 
noc calutką aż do brzasku 
sen przyniosły błogi miły 
kiedy nie możecie zasnąć 
 
zerwałabym ciemnej nocy 
mroku jego ciemną szatkę 
i księżyca całą pełnię 
jeszcze dała na dokładkę. 
 
 
L.Mróz-Cieślik
https://truml.com