Asia Obstarczyk


ryś po raz któryś z kolei wyłapuje tor i leci w kosmos


wiesz ile tu rysiów ładnych się przechadza?
po głowie, nie w moim stylu - zachodzi
w głowę ryś, skubiąc nosek zaaferowany.

dochodzi długo, do iluzji, którą podchwycił
w oka mgnieniu. wie, że jest obserwowany,
a każdy ruch i kształt naznaczony energią.

ścieżką wzdłuż kręgu i słupa pękają bańki
wysłane w zen, za niby koniec świata. 

dochodzi, bo lubi dochodzenie. nie sam cel.



https://truml.com


print