artur wirkus


powroty do człowieczeństwa


Ścięta zwykłą świadomością świtu - powieka
nie ma czasu na zastanowienie,
choć wybrzuszona aorta nieba
nie płonie już wstydem
wysyłając gwiezdne pozdrowienia
na łono matki  Ziemi,
ale trzeba przetrwać chęci bycia słowem
i opanować wszechobecną pajęczynę zdarzeń
i czekać....
aż czas powróci do kolebki marzeń
i nabierze znaczenia...
a kolor będzie wiosenny
i ziemia zasmakuje domem....

a narodzisz się
w sposób ewidentnie intymny
by móc przetrwać -

T Ę   C I S Z Ę   P R Z E B U D Z E N I A





7 luty 2014



https://truml.com


print