szybcia


Świat zwariował


 



Stoję maleńka na zbiegu wielkich dróg
Zatykam uszy chce mi się krzyczeć
Ale usta zasznurował przenikliwy chłód
Zaciskam powieki żeby nie widzieć

Na pomoc
Krzyczę całym ciałem
Boże pomóż
Chyba zwariowałam


W środku zimy bezśnieżnej szukam kwiatów
Prześladowana ich mdłym zapachem
Na rozstaju dwóch różnych światów
Przerażona mieszaniną czerni i szkarłatu

Na pomoc
Krzyczę całą sobą
Boże pomóż
Bo to świat zwariował



https://truml.com


print