moriana


Myślnik


Myślnik moich ust, ta igła bezradności, jest tak długi
jak ręka, której do mnie nie wyciągasz.

Nie ma między nami bezpiecznych słów – wszystkie grożą
zawaleniem się spalonych mostów.

Za szybami oczu zegar z pijaną kukułką
w kółko mi wybija potencjalnie ostatnią godzinę –
ostatnią szansę...

Ty jesteś okrutnie trzeźwy.
Mogłabym, gdybybym mogła, nie móc wykrztusić słowa.


Więcej: http://moriana.webnode.com/taeiseauton/poemata/



https://truml.com


print