cieslik lucyna


Więcej złego niż dobrego pora zmienić to


na początku był luzik
lecz zło wkradło się szybko
potrafiłeś się wkurzyć
wszystko co miłe znikło

więcej zła niż dobrego
marny byłeś o właśnie
uzbierało się tego
przez miesięcy dwanaście

mówisz wracać nie trzeba
do tych spraw nieprzyjemnych
dzisiaj nie będzie przebacz
o nie droga nie tędy

precz daleko ode mnie
i nie przychodź tu więcej
nowy rok ze mnie zdejmie
to nieszczęsne zaklęcie

jak śmiesz jeszcze mnie dręczyć
już się nie dam w tym roku
przez dwanaście miesięcy
chcę mieć radość i spokój

miałeś mnie za pożywkę
wyjadałeś od środka
a ja dałam się nabrać
cóż szlachetna idiotka

na tym koniec i wara
ci od mojej osoby
już się o to postaram
zejdź mi z oczu i z drogi



https://truml.com


print