zuzanna809


Nieprzeciętny


potknąłeś się
 
o doskonałość i błędy
zmartwiony że świata
nie da się naprawić
 
zbuntowany
 
z czarnymi opaskami przeciw słońcu
leżeniem wbrew wschodom
milczeniem bez zachodu
 
niegdyś zdolny samotnie
radzić i pocieszać
pociemniałeś z pragnienia jasności
 
pakuję do koszyka łyżki
carpaccio na wykałaczkach
jesteś taki bezradny bez widelca
 
jeszcze kubek o który prosiłeś
ten z mikołajem



https://truml.com


print