Henryk Tapczan


"kjøkken, czyli po co boli. A boli?"


 
historii pewnej był morał...
jak jej bohater skonał?
           z pogardą do chleba podchodził
 za niesmak winił warzywa
 powiadał szpinak-pokrzywa
              zupy w serca chochlą godził
 skarżył się na schabowe...
                 i karcił nie raz kopytka
           a, że mądrość jego płytka
cichcem zjadły mu wątrobę....


Tapczan 1941



https://truml.com


print