krsto


księga


chciałem napisać
boję się słów
pismo święte
ale je przekreśliłem
bo było bez sensu

siedzę jak stary hiob
na zgliszczach życia
złamaną skorupa
drapię swoje krosty

czeka na mnie
dół z cuchnącą wodą
wrzucą pochyłe ciało
z kurzymi łapkami
na skroniach

obok dróg stoją
machają rękami
krzyczą

tak było w księdze
koło domu
gdzie mieszkam

wiszę głową w dół
psy patrzą mi w oczy
księga jest podarta
i podeptana

chciałem napisać
boję się słowa modlitwa
ale skreśliłem
także i to zdanie
grubą kreską

                    Świder,27 listopada 2013



https://truml.com


print