Piotr Syn Michała


rozmyte monidło


zapach i dotyk; myśli niczym mosty
słowa  - cenne oraz inne rzucane przed wieprze
 
cielesność  a ulotność materii
rzeczy astralne z mgieł versus te z kości i mięsa
 
które wbrew fizyce  mogą rodzić  spójną całość
 
tak
 
kroisz chleb – kaleczysz sobie palec; ja zacinam się przy goleniu
to dzieje się w zbieżnym punkcie czasu ale nie przestrzeni
– jesteśmy na dwóch odległych półkulach
 
mimo iż kochamy metaliczny smak
reakcje  chemiczne; stany nieważkości
impulsy neuronów -wywoływane przez motyla
 
to za mało na stabilne połączenia
 
nie sprzyja nam układ gwiazd
efemeryczność stanów skupienia
odczyty  migoczą w nieznanym języku
wzór nie ma rozwiązania
 
i tak musi być na te chwile i miejsca
 
bo wszystko da się przenieść na płótno
lecz nie za cenę bycia tanią reprodukcją



https://truml.com


print