Ustinja21


koci sen


mogę ci pomruczeć na śniadanie
że przestajesz mnie kochać
włosy już nie śpiewają
zapuściły korzenie w smutnych skoroszytach

mówisz czasem
twoje oczy pozbawione snu
rodzewieją na samo powitanie

a potem milkniesz jak troll spłoszony
brudnym wschodem słońca
we mnie
przyzwyczajony do naszej samotności
do ciszy która przestała dławić
posklejała powieki

już nawet cię nie widzę
już nawet przestaję pamiętać
jak wyglądają róże, zanim ukłucie
i sen przez całe życie

póki krwawiło krzyczałam bezgłośnie

a teraz już nie potrafię się obudzić by zasnąć

28.09.2013r., Rz., noc



https://truml.com


print