Wieśniak M


4.cd Wstęp do takiego sobie poradnika użytkownika portali z wierszami


...nic. Mija dzień drugi trzeci. Jesteśmy zdruzgotani. Pięć wierszy i żadnego odzewu. Wrzucamy kolejną piątkę, potem kolejną i jeszcze kolejną. Nic nic nic. Przemykają niezauważenie pod wierszami innych ników pod którymi toczynsię życie. Nicki uprzejmie się witają, żegnają, wymieniają przepisem na ciasto, gdzieś tam toczy się dyskusja na bliżej niesprecyzowany temat. Taka jakby ciągnęła się od pradawien pod innymi wierszami. A ten pod którym obecnie pojawiają się pełne epistoł komentarze niknie pod ich ciężarem jakby wstydliwie zapomniany,  nieważny,  przypadkowy. Ani słowa o budowie wiersza, przesłaniu, formie środkach stylistycznych. Nic zupełnie.
Jeśli komentarze nie chcą przyjść do mahometa..., trzeba działać. Wbrać punkt zaczepienia. Tylko gdzie?jak?. Pod tymi z tasiemcowymi komentarzami nie ma sensu. Nikt nas nie zauważy. Wybieramy pokrewieństwo dusz. Wiersz nicka: rdest. tak samo jak nasz pozbawiony najmniejszych śladów czytania. Czytamy uwaźnie treść,  dostrzegamy dramat osamotnienia namolnie ciągnący słowo za słowem aż do końca zawieszonego w niemym oczekiwaniu. Stawiamy ocenę i  krótki komentarz natury ogólnej: Samotność w świecie pełnym ludzi jest przerażającą konsekwencją postępu cywilizacyjnego. Podmiot odzwierciedla smutne prawdy o społeczeństwie. Pzdr.
Potem cichutko oddalamy się z miejsca udręki. Zamykamy komputer zastanawiając się nad własnym komentarzem. Czy aby nie był zbyt patetyczny, a może zbyt osobisty, niemądry, idiotyczny, obraźliwy głupi. Itd
Z niepewności budzi nas seria powiadomień na poczcie. Ktoś zauważył nasze wiersze. Otwieramy pierwsze powiadomienie:
"Użytkownik rdest zagłosował na twój element Chryzantemy +1"
w kolejnych
"Uzytkownik rdrest..."
"Użytkownik rdest..."
"Użytkownik rdest..."
Uczucie szczęscia wypełnia nas po same brzegi. Oto jest! - mój pierwszy czytelnik. Ktoś kto przeczytał, zrozumiał, przeżył to co ja pisząc swoje wiersze. Docenił i dostrzegł wrażliwość, piękno słowa. Pokrewna dusza.
Nie  możemy wysiedzieć na miejscu. Po kilku dniach stygnięcia nagle wybuchamy entuzjazmem. Logujemy się na stronie portalu. Biegniemy pod wiersz rdesta....



https://truml.com


print