LadyC


Migawka IV


- Dziwny - przemyka mi nagle przez głowę - tutaj wszyscy jesteśmy. 

Zawsze znajdę sobie jednak kogoś.
- Kozioł ofiarny - podkpiewa czasem mój towarzysz.

Zamyślam się. Wymyślam mu życiorys. Historię życia w epizodach.  
Ma niewiarygodnie długie i chude stopy.
- Skąd on się tu wziął? Jakby spadł ze starego obrazu. Pamiętam taki. Właściwie to było zdjęcie, ale co za różnica. Stare, czarnobiałe.
- Tak, musiał się wziąć z tego zdjęcia.

 -Kto?On? - pyta mój towarzysz kiwając znacząco głową.  
Słowacki góral odwraca się i odchodzi. Niech idzie.

Mój wzrok wypala mu dziury w czaszce. Odwraca się, jakby z lękiem. 
"Jeszcze mnie spotka" może brzmieć jak zemsta.



https://truml.com


print