Kasjopeja


Marzeń czar


Na skraju lasu siedzi mój Książe.
Może podejdę ? W rozmowie pogrążę?
Zapytam się Jego, co we mnie widzi?
Może swą Julię wśród tylu ludzi?
Może zaszczyci mnie swą rozmową?
I może z czasem nazwie Królową?
Tak bardzo chciałabym spędzić z Nim czas,
Bo przecież czekam na to od lat!
Chyba napiszę tu, to co czuję.
Podejść sie boję. Chyba zrozumie? 
Czasem słowami tak trudno wyrazić...
Na co się czeka... O latach marzeń...
Więc Ci napisze, mój drogi Książe...
Że jeśli zechcesz, znów za Tobą podążę!



https://truml.com


print