aPotem


sen o kiblu


na ścianie jadłospis przywleczony z pobliskiego baru
zegar wybija godzinę w której można jeść obok
butelka odgazowanej wody drapie w udo

tylko smuga światła kładzie się na stopy jak mąż szefowej
i tak trzeci dzień od nowa
rozcieram gazetę aż palce stają się słowami
szukam spłuczki



https://truml.com


print