melkart


Nietoperz


Nietoperz marzyciel,
słuchał raz kazania na kościelnej wieży.
Ksiądz prawił o świetle miłości,
rozświetlającej nocne mroki.
Więc zaciekawiony, nocą wybrał się na poszukiwania światła
i odtąd kreśli skrzydłami szerokie łuki,
zatroskany w swych dociekaniach.
Wraca, wciąż wraca, by sprawdzać, czy znajdzie.
I po dziś dzień, nie może go znaleźć.



https://truml.com


print