Konrad Redus


obietnice czekania


grunt to nie osiadać
fundamentem
wgryzać się natrętnie w skałę
monolit czy jak tam lubisz
nazywać rodzinę
 
ani też nawet na laurach
co tłumaczą spokojem ducha
pewność jutra
to jak nie nasłuchiwać klucza w zamku
przecież…
 
wydzwaniam bo mówili że wypadek
wcale nie tęsknię



https://truml.com


print