Bartek Wrona


dom lalek


john, synu, wiedz, że czekam na ciebie.

 
trasa pokrywa się rdzą, oddziela zapachy nieznośne
dla męskich zmysłów. widzę jak za oknem przesuwają się
fale, maszerują coraz szybciej; złote płaty zboża.
chciałbym znów cię dotknąć, miałeś przecież moje oczy.
chciałbym znów się w nich przeglądać, synu, a wiesz,
że przyszłość nie przyniesie ci miłości jak moja; będziesz więc cierpiał.
_______________
ruch wahadłowy.
przechodzę z tego miejsca w skrzypiące preludium. pościel
z tobą, nic. mógłbym przysiąc, że twój cień odszedł w róg pokoju.
zimna ściana, zimne ciało.
 
john, synu, wiedz, że czekam na ciebie. 



https://truml.com


print