wyroczniasmierci


przeszłość


Wyszłam przed dom, by poczuć zapach powietrza. Oddychalam zachłannie, tak jakbym nazajutrz nie miała się już obudzić. On wiedział, że to przez niego ten cały ambaras. Wiedział też, że już nigdy sie to nie powtórzy. Wszystko minęło zbyt szybko i zbyt namiętnie. Teraz zostały tylko skołatane myśli i kilka potłuczonych butelek po piwie. Ja odeszłam na drugi plan i zapomniałam już jak smakują jego słowa. Pamiętam jeszcze jego wykrzyczane zarzuty w świetle ulicznych lamp. Te emocje wciąż tlą się w moim sercu, ale po cichu rozglądam się na boki. Szukam "czegoś" nowego...(cdn)



https://truml.com


print