rafa grabiec


mały sabotaż czy wielka dywersja


ładowaliśmy go jak węgiel
ciężki maryjny odwłok

orzech brzucha samotny
ptak
cichymi skrzydłami zamiatał Warszawę

z zielonego szkiełka prysł wiatr






Baczyńskiemu



https://truml.com


print