Kazimierz Sakowicz


aby kochać


moje dzieciństwo umarło zanim dorosłem
w wynajętym mieszkaniu
z oknem na wojenną przeszłość
z drzwiami bez możliwości powrotu
w ciszy przerywanej krzykiem rozpaczy
w samotności wyrosłem ze swego dzieciństwa
 
poobijany niespójnością świata dorosłych
zacząłem budować własną wiarę w słowo
które zanim się stało było dobre
byśmy mogli wyjść na przedproża dojrzałości
w nadziei że będzie nam dane spotkać miłość
 
i jaka by nie była będzie dla nas uszyta
na wymiar ran i doświadczeń
tylko w jednym celu aby kochać kochać dojrzale  
w świecie różnych wartości
w chwilach wielu pokus i wyborów
z pewnością że nigdy nie mija gdy ma fundament



https://truml.com


print