Rebeka Sowa


była dziewczynką na zakręcie


ostatnie słowa matki mojej matki  brzmiały
wreszcie nie będę musiała malować ust

zawsze podziwiałam jej  podejście do codzienności
wynikały chyba z nigdy nie zamykanych drzwi

i to że uśmiechem pokrywała przestrzeń
nawet w deszczowe lato wiedzieliśmy że żniwa przyjdą o czasie
który traktowała jak kolory
prędzej czy później wyschną



https://truml.com


print