Monika Joanna


Wiatrolotnia


Powiedziała: "Noś krótsze sukienki, nie masz
sześćdziesięciu lat i artretycznych kolan", więc przychodzę
opowiedzieć o ciemności, karmelu i lodach.
 
Przed pierwszym brzaskiem nie zdradza się tajemnic;
rozsuwam zamek, wyciągam nóż
jeszcze ciepły całonocnym ostrzeniem.
 
Już nie chowam się za plecami brata - zapomniał
w której klatce przymieram z braku rozpusty
i sama w sobie układam cztery palce.
 
Wyjdę stworzona na nowo, uboższa
o krągłości, przez które nie tolerowałam zapalania świec;
zapiszę historię rozerwanych zasłon.
 
Nie wiem tylko, gdzie znajduje się ćmy.



https://truml.com


print