Yaro


wieczorem gdy zamykam oczy


wieczorami gdy Cohen
pieścił nam uszy
noc okryła namiętnością
zachłanne spojrzenia
między nami mieszkała miłość
przypomina mi się to uczucie
 wracam pamięcią

rozkwitałem jak róża zroszona
purpurą w błękicie

iść chciałem z tobą przez szerokie tory życia
coś pękło między nami
nie wiem czy to były dobre rady twojej starej

teraz gdy płaczę do poduszki
jesteś w mojej głowie myślą najpiękniejszą
nigdy nie zapomnę  wspomnień
między nami iskrzyło

słońce w dzień i w noc rozświetlało mrok
trwało to ułamek sekundy
jaki ten czas jest krótki
cieszyła mnie każda chwila



https://truml.com


print